Trudny początek, szczęśliwy koniec
Koniec roku już za kilka dni, z racji tego postanowiłam zrobić podsumowanie mojego 2021 roku. Ten rok był dla mnie prawdziwym rollercoasterem, był trudny psychicznie i fizycznie, bardzo intensywny i przynoszący ogromne zmiany.
Rok temu nie spodziewałam się, że tak dużo zaraz się zmieni i z takimi wyzwaniami będę musiała się mierzyć za kilka dni i w nowym roku…
Nowy rok rozpoczął się u mnie 3 tygodniową kwarantanną i żałobą.. w sylwestra straciłam osobę, która była moim największym wsparciem w rodzinie, otaczała mnie zawsze wielką troską i miłością. To była moja pierwsza strata tak bliskiej mi osoby, z którą bardzo ciężko było mi się pogodzić, ale z czasem nauczyłam się, że nie rozmawiam z nią w jej domu lub przez telefon tylko przy modlitwie. Więc jak już widzicie ten rok nie zaczął się kolorowo, zwiastował, że to będzie naprawdę trudny rok.
2021 - Psychicznie
Psychicznie ten rok był dla mnie straszliwie trudny. Strach, płacz, oczekiwania innych, presja, wyrzuty, manipulacja, bardzo trudne rozmowy, brak poczucia bezpieczeństwa, brak akceptacji, napady paniki, bezdech wywołany stresem, wykończenie emocjonalne, czas kiedy już naprawdę nie chciałam wstawać z łóżka… ale to wszystko było przeplatane wielką walka o samą siebie, o swoje wartości, zasady, priorytety i oczywiście śmiech, wzruszenie, dumę, łzy szczęścia, cudowne podróże, cudowny czas z przyjaciółmi, ogrom miłości i wsparcia od mojego już męża i przyjaciół ❤️
2021 był rokiem w którym mieliśmy wziąć ślub i mimo przeciwności losu to się udało, przez covid nie chcieli nam zorganizować wesela w sali w której mieliśmy rezerwację, więc na 2 miesiące przed zostaliśmy w wielkiej niepewności czy ślub i wesele się odbędzie i zaczęliśmy szukać nowej sali. Koniec końców udało nam się zorganizować z mężem cudowny ślub i wesele, w sali w której chcieliśmy od samego początku (ale przez ilość osób nie mogliśmy) organizacyjnie udało nam się wszystko, dodatkowo wszystko za nasze własne pieniądze. Zorganizowaliśmy to po swojemu, tak jak MY chcieliśmy.
Później udało nam się wyjechać w podróż poślubną oczywiście też z przygodami początkowo miały być Włochy( ale przez obostrzenia musieliśmy zrezygnować) , później Bieszczady, ale udało się i wyjechaliśmy za granicę do Albanii
W ciągu roku odwiedziłam wiele pięknych miejsc z których mam świetne wspomnienia.
Coś co zmieniło dużo w moim życiu to kupiliśmy z mężem mieszkanie, które w całości sami remontujemy ( oczywiście z pomocą naszych cudownych przyjaciół i rodziny jestem ogromnie z nas dumna ☺️ )
Różni ludzie byli ze mną w tym roku, ale co ważne rok kończę mając przy sobie cudowne i wartościowe osoby, na które zawsze mogę liczyć ich wsparcie jest nieocenione.
2021- Fizycznie
Z strony fizyczno-psychicznej również było przebojowo. W tym roku dwa razy panicznie bałam się o moje życie i raz o moją przyszłość. Pierwszy raz, gdy w podróży poślubnej popłynęliśmy w góry przeklęte i nie mogliśmy wydostać się z rwącej rzeki, która miała dodatkowo lodowatą wodę, wiedziałam, że jeśli się poślizgnę na kamieniu to już po mnie, bo nikt mnie nie złapie, ale cudem udało się wydostać, chyba nigdy nie towarzyszył mi taki trach. Drugi raz kiedy wykryto u mnie torbiel i Pani ginekolog mnie nastraszyła, że jak pęknie to ból będzie jakby mi sztylet wbili (1.5 miesiąca chodziłam w strachu całe dnie, bałam się ruszać, a po miesiączce torbiel zniknął). Kolejny raz bałam się po wynikach badań, że nie będę mieć nigdy dzieci (ahh niemądra ja naczytałam się w internecie).
Ale oczywiście nie ma tak, że są same minusy udało mi się na początku roku wyleczyć moje sibo i dzięki koncie na instagram @sibo_od_kuchni pomogłam wielu osobom, co mnie niezmiernie cieszy.
2021- Zawodowo
Zawodowo obrałam swój kierunek na przyszłość zapisałam się na studia, uczestniczyłam w kilku świetnych szkoleniach dietetycznych, przeczytałam ogromną ilość publikacji naukowych i wiele świetnych książek związanych z ludzkim zdrowiem.
Stworzyłam razem z moim przyjacielem moją stronę ( na której właśnie jesteś 🙂 ) , która w przyszłości będzie moim sklepem.
Praca nad sobą
I chyba co najważniejsze zdecydowałam się pójść na psychoterapię ( to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu, która dała mi ogromną siłę, Pozdrawiam Panią Agnieszkę ) ograniczyłam toksyczne relacje, które mnie niszczyły i również te w których źle się czułam, zawalczyłam o siebie, zaczęłam stawiać moje uczucia na pierwszym miejscu i stawiać granicę. Przeżyłam bardzo dużo trudnych chwil przez pewne osoby, ale wyszłam z tego silniejsza i postanowiłam żyć po swojemu, a nie jak ktoś chce. Musiałam podjąć dużo trudnych decyzji, ale było warto , cały czas pracuje nad sobą, żeby nie krzyczeć, spokojnie rozmawiać, mówić o tym, co mi nie odpowiada, być szczerą, nie kłamać, po to by komuś nie było przykro lub kogoś nie rozzłościć, myśleć nad tym czego naprawdę chcę i potrzebuję, wierzyć w siebie i cały czas budować swoje poczucie własnej wartości, darzyć siebie dużą dozą miłości oraz akceptacji. Uczę się nie oczekiwać niczego od innych, cieszyć się z tego, co jest mi dane przez los i ludzi wokół mnie.
Ten rok był naprawdę trudny, jestem z siebie ogromnie dumna, dałam radę, idę cały czas do przodu, rozwijam się, walczę o siebie, a to jest dla mnie ogromnie ważne
I na koniec chciałabym Wam Kochani życzyć wszystkiego dobrego w nowym roku, abyście byli zdrowi i o siebie dbali, bo najpierw musicie zadbać o siebie żeby móc zadbać o innych, abyście dbali o swoje zdrowie psychiczne, bo jest to ogromnie istotne i kochali siebie takimi jakimi jesteście, bo jesteście cudowni A w wolny wieczór usiądźcie wygodnie na kanapie weźcie kartkę i długopis i stwórzcie własne posumowanie 2021 🙂